Witam was w kolejnym już piętnastym rozdziale dowiecie się jak Nikola zareagowała na pocałunek Andreasa z tajemniczą blondi. No a na koniec wrzuciłam wam fragment listu Andiego do naszej Julii :) Mam nadzieję,że wam się spodoba bo ja jako facet pisać nie umiem :D Informuję was również,że po woli będę starała się rozwijać nieco szybciej akcję. Nawet nie wiecie jak smutne będzie zakończenie tej historii,aż sama boję się o tym myśleć.No,ale w prawdziwym życiu też się tak zdarza. No nic ! :) Zapraszam do czytania ;* Rozdział z dedykacją dla :Gosi S. oraz Gosi M. ;)
Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Jej serce było wypełnione bólem,strasznym bólem.Nigdy w życiu nie czuła tak mocnego kłucia.Jak on mógł jej to zrobić? Obiecywał,że nigdy jej nie skrzywdzi. A teraz tak po prostu całował się z blondynką. Może ona była jego kochanką? Może chciał się z nią tylko przespać i porzucić? Tysiące myśli migało jej w głowie niczym urywki ze zwiastuna w filmie. Biegła ile sił w nogach. Nie wiedziała gdzie, nie obchodziło jej to. Chciała uciec od niego,od tego obrzydliwego widoku,od bólu. Ale czy tak można?Przez całe życie uciekała przed bólem,przed niebezpieczeństwem.A tymczasem osoba ,której naprawdę zaufała,powierzała sekrety,najbardziej na świcie kochała skrzywdziła ją.Zasapana usiadła na chłodnej ziemi,obok drzewa.Mimo iż przechodzili tamtędy ludzie,którzy jej się przyglądali nie obchodziło ja to. Nie interesowało ją również,że rzęsy ,które wcześniej były idealnie pomalowane czarnym tuszem,teraz były całe rozmazane.Zapłakana przyglądała się zmierzającej w kierunku miasta parze,głośno śmiejącej się.Dziś rano to mogła być ona z Andreasem,a teraz... Czy byłaby w stanie mu wybaczyć? Czy w ogóle odważyłaby się spojrzeć w te niebieskie tęczówki? Nie wiedziała tego i nie miała zamiaru o tym myśleć.Chciała zapomnieć i wrócić do pokoju,gdzie mogła wyżalić się przyjaciółce.
***
Andreas wściekły przemierzał korytarz w poszukiwaniu brunetki. Jak najszybciej chciał wytłumaczyć jej swoje bezmyślne zachowanie. Niestety nigdzie jej nie było. Coraz bardziej martwił się,że przez niego mogła popełnić coś złego,czego nie wybaczył by sobie do końca życia. Wrócił do pokoju,ubierając na siebie kurtkę i pośpiesznie wybiegł na pole.Z potarganymi włosami i niezapiętym materiałem biegał wszędzie w celu znalezienia Nikoli.Po dłuższej chwili dostrzegł siedzącą nieopodal drzewa skuloną dziewczynę. Pobiegł w kierunku Nikki,przedzierając się przez skupisko ludzi na chodniku. Gdy przyklęknął przy brunetce złapał ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie.Natychmiast podniosła głowę z kolan i wyrwała się z uścisku skoczka. Wellinger po woli oddalił się od niej, bo dobrze rozumiał co czuję.W końcu jego też zdradziła kiedyś dziewczyna. Mówiła,że go kocha i nie jest z nim dlatego,że jest skoczkiem tak jednak było.W klubie gdy nadarzyła się pierwsza okazja zabrała ze sobą Richarda do toalety i się stało. Andreas dowiedział się tego od Severina ,za co był mu wdzięczny.Po chwili przemyśleń powrócił do rzeczywistości i wstał z ziemi,otrzepując spodnie.
-Nikola. Błagam cię porozmawiajmy.Chce ci wszystko wytłumaczyć.-westchnął i błagalnie spojrzał na Nikole.
-Nie mamy o czym rozmawiać! Nie chce cię słuchać!-wykrzyczała mu w twarz i pobiegła w stronę hotelu.
Zagubiony nie wiedział co robić by mu wybaczyła i by odzyskać zaufanie brunetki.Zrezygnowany postanowił się przejść.Może coś wpadnie mu do głowy gdy się przewietrzy.Dosunął kurtkę pod szyję i powolnym krokiem ruszył w kierunku skoczni.
***
Tak unikała Andreasa,że nawet koledzy z kadry przyglądali się im ze zdziwieniem. Tak też mijały kolejne dni zmagań. Tym razem skoczkowie przenieśli się do Norwegii,a dokładniej do Trondheim. Nikola wyzdrowiała już całkowicie i jej samopoczucie było bardzo dobre,lepsze od sercowego.Andreas podejmował wiele prób,ale brunetka nie chciała słuchać jego wytłumaczeń.Nadszedł czas kwalifikacji.W towarzystwie Wanka z uśmiechem udała się na obiekt skoczni. Od czasu pamiętnego wydarzenia rozmawiała tylko z nim. Mimo iż czuła się naprawdę lepiej,jej ojciec postanowił jej dać przerwę od dawania sygnału do startu swoim zawonikom. Nie wywołało to u niej smutku. Tak więc weszła do domku,w którym niestety był tylko Andreas.Zabrała ze stolika papierowy kubek i nalała sobie kawy z automatu,gdy już miała wychodzić poczuła na plecach dłoń skoczka. Natychmiast się odwróciła i pech chciał ,że spojrzała w jego niebieskie oczy,w których zobaczyła smutek. Przez chwilę zrobiło jej się go żal,nawet chciała go przytulić ,lecz w ostatniej chwili się opamiętała.
-Nikola proszę cię po raz chyba setny porozmawiaj ze mną. Nie możemy tak siebie unikać.-zaczął rozmowę spokojnym tonem Andreas.
-Ale ja nie chce z tobą rozmawiać.Zraniłeś mnie.-wbiła wzrok w podłogę.
- Nie chciałem pocałować Christiny!Naglę wpadła do mojego pokoju i rzuciła się na mnie. A ja głupi nie mogłem oprzeć się jej urokowi i nie odepchnąłem jej.Teraz żałuję,gdybym mógł tylko cofnąć czas.-odparł ,spoglądając na dziewczynę.
-Ale nie da się. Nie chodzi tylko o to,że mnie zdradziłeś.Ale oto ,że nie potrafię ci zaufać tak jak kiedyś.Nie potrafię!-wykrzyczała w jego twarz.
Szybko otworzyła drzwi i wyszła,pozostawiając skoczka samego w szatni.Szybkim ruchem zajęła miejsce obok przyjaciółki w sektorze A1.Upiła łyk gorącego napoju,przyglądając się rywalizacji w kwalifikacjach.Skierowała swój wzrok na belkę i nie mogła uwierzyć własnym oczom. Na górze siedział Tom! Tom Hilde-jej przyjaciel z dzieciństwa!Szczęśliwa,że wreszcie go zobaczy i porozmawia kibicowała mu podczas skoku. Była tak zajęta jego skokiem,że nie zauważyła na spodniach Zuzy wielkiej plamy z wylanej na niej herbaty.Dopiero po chwili gdy schyliła się po torbę zauważyła ów palmę.Pośpiesznie wyjęła chusteczki i wytarła starannie jeansowe rurki rudowłosej.Tymczasem Tom zmierzał w kierunku trybun.Brunetka podniosła się do góry,a Hilde uśmiechnął się szeroko ,kierując w jej stronę.
-Nikola! Jak ja cię dawno widziałem! Dziewczyno ,ale ty wypiękniałaś i urosłaś!-oparł narty o barierkę i przytulił mocno brunetkę.
Nikki zaśmiała się radośnie i kontynuowała rozmowę z Norwegiem. Była zaskoczona,że nie było go tak długo na zawodach. Gdy on streszczał jej opowieści o Sarze ,co u niego i skokach Andreas z zaciekawieniem przyglądał się ich rozmowie.Od dawna nie widział Nikoli tak uśmiechniętej jak dziś.Mimowolnie na jego twarzy zagościł uśmiech a on na rozkaz Schustera udał się na górę windą.Niestety blondyn musiał się zbierać dlatego Nikki nie porozmawiała z nim za długo,ale lepsze to niż nic.Z 42 numerem startowym na belce zasiadł Wank.Zacisnęła mocno kciuki i przyglądała się zmierzającej w dół sylwetce bruneta. Skoczek leciał wysoko nad zeskokiem ,co też prezentowała odległość 127 metrów.Po pięciu zawodnikach na belce usiadł Richard.Po nim mogła spodziewać się niedalekiego skoku.Nie przeliczyła się. Freitag wylądował na 122 metrze i awansował do piątkowego konkursu.Po długim oczekiwaniu przyszła kolej na Marinusa,który poradził sobie świetnie,lądując na 128.5 metra. Po 124.5 m Krafta i dalekim skoku Dietharta przyszedł czas na Wellingera. Mimo iż była na niego wciąż zła ,nadal go kochała i bała się o niego.
Gdy zasiadł na belce zacisnęła mocno kciuki i nie mrugając przyglądała się próbie blondyna.Skok był dość daleki,bo 130.5 m.Andreas pomachał do kamery i udał się w kierunku dmuchanych bramek.Gdy miała już odchodzić poczuła na ramieniu czyjąś dłoń.
-Cześć my się jeszcze nie znamy.Jestem Christina ,a ty z tego co wiem Nikola.-przedstawiła się wysoka blondynka.
To ona! Ta dziewczyna całowała się z Wellingerem! "Kim ona jest?! Co knuję!"-pomyślała ze strachem.
-Miło mi cię poznać,ale muszę już iść.-skłamała.
-Wiedz ,że Andreas nigdy ze mnie nie zrezygnuję.To ze mną miał raj w łóżku nie z tobą. Ty nawet mu się dotknąć nie dajesz.-posłała jej bezczelny uśmiech i odeszła.
Nikola cały czas miała w głowie słowa Christiny " Ze mną miał raj w łóżku nie z tobą. Ty nawet mu się dotknąć nie dajesz"Ciekawe z skąd ona to mogła wiedzieć? Przecież Andreas nie mógł jej tego powiedzieć.A może to zrobił? W końcu rozczarował ją już.Po woli domyślała się,że tajemnicza blondyna mogła być byłą dziewczyną Wellingera. Tylko dla czemu akurat teraz musiała tu wrócić? Kiedy jej życie nabierało sensu? To było okropne!Zmęczona otworzyła drzwi od pokoju i udała się w kierunku łóżka.Gdy usiadła na brzegu na szafce nocnej dostrzegła kopertę z jej imieniem.Wzięła do ręki ozdobny papier,wyciągając jego zawartość.
Kochana Nikol!
Ktoś kiedyś powiedział mi ,że jeśli kogoś naprawdę się kocha a ten ktoś nie chce z tobą rozmawiać dobrym rozwiązaniem jest też list.Dlatego też piszę go właśnie do Ciebie. Nawet nie wiesz jak jest mi ciężko. Czuję zupełną pustkę w sobie,w sercu.
Codziennie gdy tylko się obudzę jesteś moją pierwszą myślą.Co teraz robisz? Czy się wyspałaś? Czy nie śniłaś o czymś strasznym? Nie wiem co się ze mną dzieję,ale nie potrafię zasiąść na belce i nie pomyśleć o Tobie. Zamiast skupić się na skoku w mojej głowie cały czas widnieje twój uśmiech,tak magiczny i tak śliczny.Nie wiem dlaczego mnie tak do Ciebie ciągnie. Może dlatego,że jesteś zakazanym owocem ? Dlatego,że jesteś nieziemsko śliczna? Bo masz piękne oczy,które kiedyś codziennie się do mnie śmiały. A teraz budzę się w pokoju ,wpatruję w sufit i walczę by przeżyć kolejny nudny dzień bez twojej obecności. Gdy widzę cię na stołówce,na trybunach czy choćby nawet w szatni żałuję ,że byłem tak głupi,że nie umiałem odepchnąć tej kolejnej lecącej na mój wygląd fanki. Nie wiem jak kiedyś mogłem z nią być? Chyba tylko ,żeby zaspokajała moje łóżkowe potrzeby. Ale teraz jestem inny. Ty mnie zmieniłaś. Nie wiedziałem co to jest miłość dopóki anioł ,czyli Ty nie stanęłaś na mojej drodze. Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Jechałaś wtedy z Zuzą rowerem. Byłyście tak zajęte rozmową,że żadna z was nie zauważyła jadącego wprost na Ciebie mnie. Czy tak miało być? Może to znak z góry,że to właśnie ty jesteś tą jedyną? Gdy po raz pierwszy spojrzałem w te wypełnione oliwkowym kolorem tęczówki,od razu się w Tobie zakochałem. Jak wariat wpadłem do pobliskiej kwieciarni i przywiozłem ten bukiet.Były to chyba róże. Wiec ,że byłaś i będziesz osobą najważniejszą dla mnie,która pokazała mi co to znaczy miłość. Nie wierzysz mi?! Udowodnię Ci. Miłość to uczucie ,kiedy budzisz się i wiesz ,że ten dzień będzie piękny bo spędzony z tą ukochaną osobą. Kiedy idziesz i siadasz na belkę,wiedząc,że jest tam ktoś na dole kto zaciska za ciebie kciuki i się o ciebie,chce by nic ci się nie stało.Kiedy chce się znaleźć jak najbliżej i najszybciej te osoby. Mógłbym jeszcze wiele wymieniać,ale myślę,że wierzysz mi,że to właśnie ty pokazałaś mi co to jest zauroczenie,miłość.
Nikola wiedz ,że kocham Cię. Chce nadal z Tobą być,oglądać twój uśmiech na co dzień ,śmiać się z twoich rozkosznych min i smakować twoich ust,bliskości. Kocham Cię! Kocham jak wariat! Mógłbym nawet wyjść na balkon ,jeśli tego zarządzasz i krzyczeć przez cały dzień "Kocham Nikole".
Zawsze kochający Cię
Andreas.
Z okazji jutrzejszego dnia kobiet życzę Wam dużo pocałunków,przytulasów,milionów bukirtów róż oraz innych kwiatów,by wasz chłopak doceniał Was,troszczył się o Was i nie krzywdził jak Andi Nikolę :) No i wszystkiego o czym marzycie ,co chcecie :* Dobranoc!
PS:Możecie zaklepywać sobie dedykację w komentarzach :)
Nie podoba mi się blondi ;) Będzie chciała popsuć ten związek. A Andi taki liścik romantyczny napisał że... Tylko ciekawe czy Nikola odwzajemni miłość i czy się z nim pogodzi :) Jak Schuster się dowie, kiepsko będzie...
OdpowiedzUsuńWeny i szalonych pomysłów <3
PS.:Twoje opowiadania są super wciągające :D
Oj no Christina coś kręci :) Niestety,wiesz jak to z byłymi skoczków bywa :/ To się zobaczy w kolejnym rozdziale :) Nom kiedyś na pewno się dowie ;) Haha :D Dzięki,ale tego to mi nie brakuję xD Dziękuję za miłe słowa,pozdrawiam ;*
UsuńOj, jak się Werner dowie to będzie kiepsko, współczuję :((( Może wybaczy Andiemu (oby), ale chyba się pogodzą. Lubię jak odpowiada się na komentarze :D Pozdrowionka :*
UsuńMoze az tak kiepsko nie będzie ;) Pogodzą się o to się nie martw :) Tylko troche tego czasu minie ;) Ja też lubie moim wiermym czytelniczkom odpowiadać :D Pozdrawiam ;*
UsuńCzytam od początku, ale jakoś nie miałam czasu skomentować. No więc ten blog jest po prostu genialny :) Mam nadzieję, że teraz się pogodzą :) List Andiego był taki romantyczny i wzruszający ^^
OdpowiedzUsuńCzekam na nexty , pozdrawiam :*
No wlasnie zastanawiałam się czemu nic nie komentujesz i myślałam ,że nie czytasz :( Haha xD On nie jest genialny ;) Pogodzą ale nie szybko ;) Haha :D Dziękuję ;) Wiesz jako facet trudno mi było cos takiego napisać ,ale widać ,że to doceniacie ;) Kolejny chyba w środę ,w piątki będą się pojawiać teraz nieco później bo droga krzyzowa jest ;) Również pozdrawiam ;*
UsuńList Andiego byl taki romantyczny. No wyszedl Ci swietnie. Nie komentowalam wczesniej, bo chcialam szybko przeczytac. Tak woec piszesz swietnie. Oby Nikola wybaczyla Wellingerowi. I co Ty tam napisalas? Że smutne zakonczenie? Mam nadzieję, ze zmienisz to na jakies szczesliwe. Mam nadziej, ze jak wybierzesz juz to smutne to tylko sie rozstana. Oby to nie bylo smierc ktoregos. Dobra koncze, bo sie rozpisalam. Jeszcze raz piszesz swietnie i pisz dalej. Weny i jeszcze raz weny :* no i duzo przytulania, czulych pocalunkow i pelno milosci ze swoim chlopakiem. Nie moge sie doczekac nastepnego! Dobra koncze. Buziaki :* Bella
OdpowiedzUsuńZ okazji dnia kobiet oczywiscie :) Bella
UsuńDzięki,że doceniasz moją męczarnie nad nim :D Spoko rozumiem tez tak często robie ;) Cieszę się,że zyskuję nowa czytelniczkę i mam nadzieję,że kolejne posty będziesz komentować na bieżąco bo to mi powera dodaje :)Wybaczy o to się nie martw :) Niestety nie zmienie zakończenia :/ W poprednich opowiadaniach były szczęśliwe zakończenia a teraz czas na smutne :) Mozesz pisac i pisac ten komentarz uwielbiam czytać tak długie,z tak dużą iliością komplementów :D Dzięki za życzenia i komentarz,ale ja chłopaka nie posiadam ;) :( Pozdrawiam ;* Kolejny postaram się dodać w środę ;)
UsuńNo pewnie, ze bede komentowac. Szczerze to dobrze, ze zakonczenia nie zmieniasz, bo bedzie inne od wszystkich. Swietnie, ze tak szybko w srode juz. Bede czekac. A co do chlopaka to tez nie mam. To zycze Ci zebys go w koncu znalazla hehs i jeszcze raz swietnie piszesz :)
UsuńTo się bardzo ciesze bo takie komentarze jak twoje dodają mi power :) No i właśnie o to mi chodzi od początku,dlatego nie zmieniam ;) No,ale mam sprawdzian z religi ale może dam rade w poniedzialek napisac a dodax w środę lub jakoś napisać w środe po wtorku kiedy sie bede uczyc :) Haha :D Uwierz mi mam dwóch na oku,ale z zadnym nawwt nie rozmawiam :D Dzięki napisz na email to popiszemy :)
Usuńświetnie ;3
OdpowiedzUsuńDzieki za dedyka/Gosia M
Nie ma za co ;) Dziękuję za komentarz :) Pozdrawiam
UsuńList super wzruszający :) Myślę że trak szybo się nie pogodzą, w końcu cos się musi dziać :) Życzę Ci dużo weny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję,pisałam i robiłam co mogłam by wyszedł jakoś fajnie :) Nie szybko,ale później tak :) Dziękuję :) Pozdrawiam :*
UsuńBlondi coś knuje.. Nie podoba mi się to.
OdpowiedzUsuńRozdział oczywiście świetny.
Pozdrawiam :)
PS. Jakaś inna czcionka? Czy tylko mi się wydaje?
Oj knuję,knuję ;) Nikomu się nie podoba bo Nikki od niej sympatyczniwjsza i zasluguję na Wellingera nie ? ;) Dzięki :) Kiedyś była pogrubiona a teraz cały czas curier new i zwykła. A w liście Gregoria ;) Pozdrawiam ;*
UsuńJest Welli , więc muszę być ja.
OdpowiedzUsuńWkręciłam się na maxa w tą historię.... Nieziemsko!
Czekam na kolejne , równie powalające!
http://difficult-love-austria.blogspot.com/
Pozdrawiam , Ann.
Hehe ;) Ciesze się,że zyskuję nową czytelniczkę :)Oj uwierz mi to dopiero początek i wprowadzeńie,dopiero się rozkręcam :D Potem będzie jeszcze ciekawiej :3Kolejny postaram się dodać jutro :3 Pozdrawiam ;*
Usuńaaa cudnie, robi się oraz ciekawiej :) a list Andiego piękny.
OdpowiedzUsuńFlavka
dziękuję :) serio? myślałam,że wyjdzie masakra,ale wam się podoba to jest dobrze ,pozdrawiam :*
Usuń